Forum
Koreańska szpadzistka Shin A Lam, pokonana w kontrowersyjnych okolicznościach w półfinale turnieju olimpijskiego przez Niemkę Brittę Heidemann, po zakończeniu pojedynku długo nie chciała opuścić planszy, licząc na odwrócenie niekorzystnej dla niej decyzji sędziów.
Przy remisie 5:5 i przy własnym priorytecie reprezentantce Korei Południowej wystarczyło utrzymać ten wynik, aby awansować do finału. Jednak gdy do zakończenia dogrywki pozostała sekunda, sędziowie zezwolili Niemce na cztery próby ataku, aż w końcu trafiła rywalkę.
Trener Koreanki protestował, twierdząc, że sekunda dawno minęła. Jednak komisja techniczna po naradach postanowiła przyznać zwycięstwo szpadzistce z Niemiec. Apelację od tej decyzji złożyła ekipa koreańska.
Co myślicie o tej kontrowersyjnej pomyłce sędziów ?? Czekamy na komentarze.
Offline